Wanna Wassermanna nie mogła nikogo zabić

2008-09-04 4:00

Wadliwy montaż wanny z hydromasażem w domu Zbigniewa Wassermanna (59 l.) nie był przestępstwem, lecz błędem wykonawcy - tak orzekł krakowski sąd - poinformowała wczoraj "Gazeta Wyborcza".

Tym samym po pięciu latach mozolnego śledztwa głośna sprawa wanny posła PiS została ostatecznie umorzona. Krakowski sąd podzielił wcześniejszą decyzję warszawskiej prokuratury, że żadnemu z sześciu wykonawców wanny nie można zarzucić, iż chciał narazić życie rodziny byłego koordynatora ds. specsłużb. Teraz polityk może dochodzić od wykonawców zadośćuczynienia w procesie cywilnym.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki