Warszawa: Kobieta wjechała wprost pod forda

2011-05-20 12:00

Groźny wypadek utrudnił wczoraj rano ruch na ul. Popiełuszki. Zawinił, jak to często bywa, brak ostrożności. Kierująca matizem kobieta chciała skręcić z ul. Popiełuszki w ul. Krasińskiego.

Stanęła na skrzyżowaniu i zamiast upewnić się, że nie zagraża jej żadne z jadących w stronę Marymontu aut, wyjechała na środek przeciwległego psa. Niestety, zjechać już nie zdążyła, bo z impetem uderzył w nią jadący ul. Popiełuszki ford.

Patrz też: Warszawa: Naćpany za kółkiem

Jego kierowcy nic się nie stało, ale kierująca matizem i jej pasażer trafili do szpitala. Przez ponad godzinę kierowcy jadący w stronę Marymontu musieli radzić sobie bez jednego pasa jezdni. Policja ustala, czy wszyscy uczestnicy wypadku byli trzeźwi.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki