SKANDAL w Warszawie! PORNO w salonie Orange naprzeciwko placu zabaw

Pan Dariusz, czytelnik portalu, poinformował, że "od godzin popołudniowych do późnych godzin nocnych na wielkim 42" telewizorze widocznym z placu zabaw emitowane były filmy porno" (pisownia oryginalna). Wezwani na miejsce funkcjonariusze policji przyjechali, zrobili zdjęcia i pojechali. "Proponowałem aby zasłonili szyby czarną folią, nawet załatwiłem czarne worki z sąsiedniej Stokrotki. Zadzwoniłem do firmy Orange nikt nie potrafił ustalić kontaktu do pracowników salonu" - relacjonuje świadek zdarzenia. Opowiada także, że od Orange dowiedział się, że ten punkt jest fałszywy, bo nie posiadają go w bazie. W przeciwieństwie do przedstawicieli firmy, film puszczany na ulicy wbudził ogromne zainteresowanie wśród okolicznej młodzieży. "Kilkunastoletnie dzieciaki potrafiły siadać na murku i podziwiać widoki." - napisał pan Dariusz. Portal warszawawpigulce.pl zwrócił się z prośbą o komentarz do Orange. Oto odpowiedź rzecznika Orange Polska, Wojciecha Jabczyńskiego: "Jest nam bardzo przykro, że doszło do takiego incydentu i za niego przepraszamy. Żaden z naszych pracowników nie włączył filmu. Podejrzewamy, że w nocy – kiedy wewnątrz nie było nikogo z obsługi – ktoś dla żartu przełączył pilotem przez szybę kanał z zewnątrz. Aby sytuacja się nie powtórzyła telewizor będzie na noc wyłączany”.

Zobacz: Zaskakujące SŁOWA adwokata Adama Z. Co powiedział?