Naukowcy na stronie Instytut Biologii Doświadczalnej PAN piszą, że projekt SONAR jest połączeniem testowania grupowego, modelowania matematycznego oraz szybkich i niezwykle czułych testów.
Dzięki stworzonemu na tej podstawie protokołowi diagnostycznemu i oprogramowaniu, będzie można szybko stwierdzić, czy w badanej grupie osób ktoś jest zakażony wirusem SARS-CoV-2. I to na podstawie kilku, a nie kilkuset badań.
Takie rozwiązanie będzie mogło być stosowane w domach pomocy społecznej lub szpitalach. Będzie też kluczowe dla efektywnej walki z pandemią w Polsce. Umożliwi bowiem:
- masowe testowanie pracowników (np. w zakładach produkcyjnych, placówkach edukacyjnych, urzędach)
- stałe monitorowanie zakażeń u osób pracujących w ochronie zdrowia
- zidentyfikowanie bezobjawowych nosicieli wirusa w populacji
Strategia ta stanie się również niezwykle użyteczna w niedalekiej przyszłości, kiedy bardzo wysoka przepustowość wykrywania obecności wirusa (100,000 testów/dobę) będzie niezbędna do stałej kontroli poziomu zakażeń SARS-CoV-2. Jest to kluczowe dla efektywnej walki z epidemią w Polsce.
Projekt Sonar koordynuje prof. Agnieszka Dobrzyń, dyrektor wspomnianego instytutu. Za opracowanie protokołu diagnostycznego odpowiada dr Aleksandra Pękowska z tego samego ośrodka. Optymalizacją algorytmu i oprogramowaniem zajmuje się dr Szymon Toruńczyk (Instytut Informatyki; Wydział Matematyki, Informatyki i Mechaniki; Uniwersytet Warszawski).
Projekt finansowany jest przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
Przeczytaj też:
- Rodzaje testów na koronawirusa
- Czym różnią się testy na koronawirusa serologiczne od testów genetycznych?
- Testy drive-thru na koronawirusa
- Wadliwe testy na koronawirusa z Chin
- Testy na koronawirusa czy tomografia - co lepiej wykrywa koronawirusa?