Wpadł polski Al Capone

2007-10-05 22:47

Brytyjska policja zatrzymała Mariana Kozinę vel Ricardo Fanchiniego - narkotykowego barona, rezydenta mafii rosyjskiej w Europie Zachodniej, zamieszanego w zabójstwo gen. Papały.

Jako pierwsi pisaliśmy w "Super Expressie", że Kozina - szef szefów polskiej mafii, miał bliskie powiązania z ludźmi podejrzanymi o zabójstwo gen. Papały. W schwytaniu Fanchiniego pomogła amerykańska agencja antynarkotykowa DEA.

Kim jest Fanchini?

Ricardo Fanchiniego ścigała bezskutecznie policja oraz tajne służby z Europy i Ameryki. Mafioso ukrywał się ostatnio w Anglii pod przybranym nazwiskiem Robert Rock. Stąd nadzorował interesy gangsterów w całej Europie i obu Amerykach. Był jednym z najlepszych "cyngli" Rosjan. Jego ofiary ginęły w niezwykłych okolicznościach - przypadkowy wypadek samochodowy, dziwne samobójstwo czy zamach bombowy.

Policja przypuszczała, że na celowniku Fanchiniego znalazł się także Zbigniew Ziobro.

Marian Kozina urodził się w Katowicach. Pod koniec lat 70. przeniósł się do Trójmiasta, gdzie nawiązał współpracę z Nikodemem Skotarczakiem, ps. Nikoś, szefem trójmiejskich gangsterów.

Razem z nim Kozina wyjechał do Niemiec. Tam związał się ze Zbigniewem Nawrotem - "królem schnapsa", który dorobił się majątku na przemycie spirytusu. W 1991 r. Nawrot zginął w zamachu bombowym. Prawdopodobnie była to robota Koziny, który od razu przejął jego interesy. W połowie lat 90. Fanchini stał się jednym z ojców chrzestnych polskiej mafii. Miał tak silną pozycję, że na jego zaproszenia do Warszawy przyjeżdżali bossowie włoskiej camorry, narkotykowych karteli z Ameryki Południowej oraz szefowie mafii rosyjskiej.

Według Interpolu, Fanchini stał się w roku 1996 rezydentem mafii rosyjskiej w Europie Zachodniej. Na wielką skalę handlował narkotykami. Sprzedawał też wódkę Kremlyovskaya. Na spotkania z Koziną udawali się wpływowi politycy z Polski. W 2000 r. popadł w tarapaty. Został skazany na 4 lata i ponad 5 mln grzywny za malwersacje finansowe, fałszerstwa i pranie brudnych pieniędzy. Ale interesy narkotykowe, zwłaszcza przemyt kokainy do Europy, cały czas kwitły. Aż do momentu zatrzymania w Anglii.

Kozina i Baranina

Kumplem Koziny był Jeremiasz B., ps. Baranina, rezydent mafii pruszkowskiej w Wiedniu. Rafał K., ps. Gruby, człowiek "Baraniny" śledził w Warszawie generała Papałę, a po zamachu na komendanta głównego polecił wspólnikowi wyrzucić do Wisły zawiniątko z bronią i amunicją. Dwa miesiące później policja znalazła zwłoki "Grubego", zastrzelonego na działkach pod Piasecznem. Czyżby mafia zacierała ślady? Śledczy podejrzewają, że "Baranina" związany również z mafią rosyjską, wykonywał polecenia Fanchiniego.

Obaj uważani są za twórców mafii paliwowej w Polsce. W Wiedniu spotykali się m.in. z rosyjskim szpiegiem Władimirem Ałganowem oraz kilkoma biznesmenami z Polski. W wiedeńskich spotkaniach miał brać udział również Edward Mazur, polonijny biznesmen zamieszany w zabójstwo gen. Papały. Fanchiniemu nie podobało się, że Zbigniew Ziobro tropi powiązania pomiędzy rosyjską mafią, służbami specjalnymi ze Wschodu a polskim biznesem. Do CBŚ dotarła informacja, że mafioso wydał wyrok na ministra sprawiedliwości.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki