Wpadł supergangster

2009-03-14 12:18

Krzysztof M. ps. Fama (31 l.), najbardziej brutalny gangster stolicy, jest już za kratami. Wpadł w ręce antyterrorystów, wychodząc z kina w galerii handlowej na Targówku. Został pojmany, choć zerwał kajdanki i nic nie dało dwukrotne rażenie go paralizatorem!

Krzysztof M. był na pierwszej randce z nową dziewczyną. 24-letnia kobieta nie miała pojęcia, że "Fama" jest groźnym przestępcą. Mieli oglądać film o Popiełuszce, jednak ostatecznie wybrali się na "Kochaj i tańcz".

Gangster nie wiedział, że cały czas obserwują go policjanci z Centralnego Biura Śledczego, a kino obstawione jest przez antyterrorystów.

Gdy para po seansie wychodziła z budynku, uzbrojeni po zęby stróże prawa otoczyli "Famę". Mimo że został powalony na ziemię za pomocą tasera, jednego z najnowocześniejszych paralizatorów na świecie, próbował jeszcze wstać i zaatakować 6 obezwładniających go policjantów!

- Na niewiele zdało się też drugie rażenie go paralizatorem - relacjonuje oficer CBŚ. - Krzyczał, rzucał się i groził, rozerwał kajdanki! Biorący udział w akcji antyterroryści stwierdzili, że dawno nie widzieli tak szalonego i silnego człowieka - dodaje.

Ostatecznie jednak "Fama" pod silną ochroną zamaskowanych policjantów trafił do celi.

Krzysztof M. jest znany z bestialstwa i bicia ofiar. Przed policjantami z CBŚ ukrywał się od kilku miesięcy. Planował porwanie córki biznesmena, ale CBŚ zatrzymał czterech jego kompanów i porwanie zostało udaremnione. Nie udało się też inne przygotowywane przez "Famę" uprowadzenie żony i dwójki dzieci Piotra S. (36 l.), znanego mokotowskiego gangstera, z którym miał porachunki.

Gangster napadał na prywatne mieszkania i agencje towarzyskie, za każdym razem podając się za funkcjonariusza CBŚ lub agenta CBA. Ostatni raz zaatakował we wtorek. Wszedł do dwóch agencji towarzyskich na Pradze-Południe. Pobił i związał prostytutki, a potem okradł je ze wszystkiego, z ubraniami i kosmetykami włącznie! Planował napaść kolejnych 40 agencji.

Rok temu "Fama" wyszedł z więzienia, gdzie siedział m.in. za kradzieże i rozboje. Był na usługach gangu pruszkowskiego, który wykorzystywał go do mokrej roboty. Grozi mu 15 lat więzienia.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki