Dwie z kobiet z poparzeniami trafiły do szpitala, trzeciej z nich pomocy udzielono na miejscu. Ze wstępnych informacji wynika, że przerdzewiały metalowe wsporniki, które mocowały linę o mocy 24 tysięcy woltów na słupie energetycznym.
Mieszkańcy mieli alarmować o niebezpiecznym drucie pod napięciem już rok temu. Sprawę wyjaśnia miejscowa prokuratura.