Wstrząsająca relacja Tomasza Komendy: w więzieniu nie miałem życia

2018-03-16 8:15

Tomasz Komenda, niesłusznie skazany na 25 lat więzienia za zbrodnię, której nie popełnił, po 18 latach wyszedł na wolność. W wywiadzie dla programu "UWAGA" mężczyzna opisał jak wyglądało jego życie za kratkami oraz dzięki komu udało mu się przetrwać trudne chwile.

Tomasz Komenda po 18 lat odsiadki wyszedł na wolność. Mężczyzna od 2000 roku przebywał w więzieniu po tym, gdy sąd uznał, że jest winny gwałtu i zamordowania 15-letniej Małgosi Kwiatkowskiej. Sąd skazał go na więzienie, mimo że oskarżony miał alibi od 12 osób i zarzekał się, że nie popełnił tej zbrodni. Prokuratura była jednak pewna swego - śledczy twierdzili, że mają dowody, które świadczą o winie mężczyzny. Kolejne instancje podtrzymywały wyrok. Za każdym razem Tomasz Komenda nie przyznawał się do winy.

Po 18 latach Tomasz Komenda wyszedł jednak na wolność, a prokuratura przyznała, że doszło do fatalnej pomyłki. W rozmowie z "UWAGĄ!" przyznał, że w więzieniu nie miał życia. Jak dodał, na duchu cały czas podtrzymywała go rodzina, a największy żal ma do sąsiadki, która mogła przyczynić się do skazania go. Tomasz Komenda przyznał również, że nia ma na razie żadnych planów i żyje chwilą.

Czytaj: Siedział 18 lat, a był niewinny. Teraz czas na OLBRZYMIE ODSZKODOWANIE

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki