- Było to około 3.40. Zatelepotało moim łóżkiem, rzuciło nim na lewo i prawo. Trwało to 3-4 sekundy. Wstrząs był na tyle silny, że się obudziłam - cytuje tvn24.pl relację jednej z mieszkanek sąsiedniej kamienicy. Wstrząsy w nocy odczuło wielu mieszkańców ul. Chopina.
Kilkadziesiąt minut później obudził ich tym razem wielki huk eksplozji. Słychać było wybuch, wypadające szyby, a chwilę potem wyjące alarmy samochodów. Przerażeni mieszkańcy wybiegli z domów, żeby sprawdzić, co się stało.
- Wszędzie unosił się pył, leżały powybijane okna i powyłamywane drzwi, widać było jeszcze ogień na dachu - wspomina mieszkaniec sąsiedniej kamienicy.
Na miejscu natychmiast zjawili się strażacy. Zanim zaczęli odgruzowywać zawalony budynek, ewakuowali wszystkich mieszkańców z pobliskich lokali. Ci, którzy nie mogą wrócić do swoich mieszkań, przebywają w katowickim Caritasie. Władze miasta przygotowują dla nich lokale zastępcze.
Zobacz też: KATOWICE: Wybuch gazu z powodu WSTRZĄSÓW SEJSMICZNYCH - 3 osoby ZOSTAŁY POD GRUZAMI? Relacja na żywo [WIDEO]