pijany kierowca, alkomat, badanie trzeźwości

i

Autor: Piotr Gajek

Ukrainiec miał 5 promili we krwi. Mimo to wsiadł do auta i zabił. Wypadek w Siedlcu Dużym [ZDJĘCIA]

2018-05-30 10:05

Do koszmarnego wypadku doszło w sobotni wieczór w DK1 w Siedlcu Dużym (pod Myszkowem). Kompletnie pijany 42-letni Ukrainiec, jadąc pod prąd, zderzył się czołowo z drugim samochodem osobowym. W wyniku zdarzenia 5 osób trafiło do szpitala (konieczne było zadysponowanie helikoptera LPR). Jedna z poszkodowanych, 47-letnia kobieta, niestety zmarła. Trzy pozostałe osoby są w stanie ciężkim.

Magdalena Modrykamień z myszkowskiej Komendy Powiatowej Policji w rozmowie z portalem myszkow.naszemiasto.pl zdradziła szczegóły wypadku mówiąc: - Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że 42-letni kierowca mitsubishi pajero - obywatel Ukrainy, jadąc w kierunku Częstochowy pasem ruchu przeznaczonym do jazdy w przeciwnym kierunku, doprowadził do czołowego zderzenia z osobowym volvo, którym kierował 25-latek. W wyniku zdarzenia kierowca mitsubishi oraz 4 osoby podróżujące volvo z obrażeniami ciała trafiły do szpitali na terenie województwa śląskiego. Jedna z pasażerek volvo – 47 letnia kobieta zmarła w szpitalu. Kierowca mitsubishi został zatrzymany.

Sprawca wypadku, który nie doznał większych obrażeń, również przetransportowano do szpitala. Tam zbadanoa mu krew. Jak się okazało, mężczyzna miał we krwi ponad 5 promili alkoholu (gdy za dawkę śmiertelną uważa się 4,5 promila). Tomasz Ozimek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Częstochowie poinformował: - Sprawca wypadku został przesłuchany przez prokuratora. Mężczyzna przyznał się do winy, ale stwierdził, że nie pamięta zdarzenia. Według ustaleń portalu 42-latek przebywa w Polsce legalnie, jest mieszkańcem powiatu kłobuckiego.

 

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki