Wypuścili gwałciciela znad jeziora

2013-08-26 14:41

Gwałciciel, który ze szczególnym okrucieństwem pastwił się nad młodą dziewczyną, a wcześniej skatował jej chłopaka, śmieje się teraz w twarz swoim ofiarom. Sąd zdecydował, że zwyrodnialec może spokojnie chodzić po ulicach Gorzowa Wielkopolskiego.

Krystian B. (18 l.) wraz ze swoim kumplem Kamilem Sz. (18 l.) napadli pod koniec czerwca na spokojnie wypoczywającą nad jeziorem pod Gorzowem parę zakochanych. Skatowali chłopaka, a broniącą swojego ukochanego dziewczynę uprowadzili. Kilka kilometrów dalej Krystian B. brutalnie zgwałcił nastolatkę. Wszystkiemu przyglądał się Kamil Sz. Zwyrodnialcy nawet nie przeczuwali, że narzeczony dziewczyny tak szybko dojdzie do siebie po pobiciu. Młody mężczyzna ostatkiem sił zadzwonił na policję i opisał auto, którym uprowadzono jego dziewczynę.

Gorzowscy policjanci ujęli bandziorów zaledwie kilkanaście minut po telefonie. Sprawcy gwałtu Krystianowi B. grozi nawet 12 lat więzienia. Ale gorzowski sąd go wypuścił! Według prokuratury nie ma podejrzenia, że może w śledztwie mataczyć. Areszt według prokuratury nie jest więc niezbędny.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki