Zabójca z Łodzi – Ryszard C. opuścił oddział psychiatryczny. Czy był poczytalny gdy wtargnął do biura PiS?

2011-01-07 13:07

Od opinii psychologów i psychiatrów zależy teraz los zabójcy z Łodzi, który w październiku wtargnął do siedziby PiS, zastrzelił Marka Rosiaka i ranił nożem Pawła Kowalskiego. 63-letni Ryszard C. opuścił już oddział psychiatryczny szpitala więziennego gdzie był na 4-tygodniowej obserwacji. Na podstawie wyników badań biegli stwierdzą czy w chwili zbrodni był poczytalny.

Szaleniec, który 19 października ub. roku w biurze PiS w Łodzi wykrzykiwał, że nienawidzi Jarosława Kaczyńskiego, „powystrzela wszystkich pisowców”, zabił Marka Rosiaka, a potem zaatakował nożem Pawła Kowalskiego został już przebadany przez psychiatrów.

Ryszard C. opuścił oddział psychiatryczny szpitala Zakładu karnego nr 2 w Łodzi. Od 10 grudnia był zamknięty w monitorowanej 24 godziny na dobę, jednoosobowej celi. Został poddany specjalistycznym badaniom, dzięki którym lekarze ocenią w jakim stanie psychicznym był kiedy rozpoczął krwawą rzeź w biurze PiS.

Przeczytaj koniecznie: Ryszard C., morderca z Łodzi: Miałem 49 naboi. Żałuję, że wystrzeliłem tylko 8

Opinia ma być znana najwcześniej za około 2 tygodnie. Do tego czasu zabójca z Łodzi będzie przebywał w Areszcie Śledczym w Piotrkowie Trybunalskim. Prokuratorzy wystąpili już do sądu z wnioskiem o przedłużenie aresztu do 30 kwietnia. W tym czasie ma się też zakończyć śledztwo w sprawie mordu w siedzibie PiS.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki