Ku jej zaskoczeniu okazało się, że nie ma żadnych porywaczy. Jej syn po prostu potrzebował pieniędzy i sam się ukrył oraz wysyłał SMS-y z żądaniem wpłaty. Teraz oszust może spędzić za kratami nawet 10 lat.
Żądał okupu za porwanie... samego siebie!
2013-10-12
4:00
Lubelskie. Matka 24-latka z Lublina przeżyła szok. Przez kilka dni kobieta dostawała niepokojące SMS-y z numeru telefonu komórkowego swojego syna. Wynikało z nich, że mężczyzna mógł zostać porwany i zażądano za niego 16 tys. zł okupu, które miały wpłynąć na jego konto. Przerażona kobieta powiadomiła o tym policję.