ZAMACH NA SEJM. Kto inspirował BRUNONA K.? Prokuratura: ta OSOBA nigdzie NIE UCIEKNIE

2012-11-22 10:52

Kto zainspirował Brunona K. do przeprowadzenia zamachu na sejm? Kto mógł przyczynić się do tego, że w jego głowie narodził się okrutny plan zabicia najważniejszych osób w państwie? Prokuratura informuje, że  zna dane personalne osoby tej osoby. - Ona nigdzie nie ucieknie - zapewnił w programie KROPKA NAD I w TVN24 Artur Wrona, szef Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie.

Wrona na antenie TVN24 powiedział, że niedoszły zamachowiec podczas przesłuchania wskazał osobę, która miała go inspirować do ataku na prezydenta, polski rząd i Sejm. - Sprawdzamy ten wątek, czy rzeczywiście tak było, czy to jest tylko jego linia obrony - wyjaśnił. Szef krakowskiej prokuratury ujawnił, że śledczy znają dane tej osoby. Ujawnił tylko, że "nie jest to osoba publicznie znana w rozumieniu publicznym". - Mamy rozeznanie, ta osoba nigdzie nie ucieknie - zapewnił Wrona.

Prokurator powiedział też, że Brunon K. nie został jeszcze przebadany psychiatrycznie. - Nic na tym etapie nie wskazuje, że należy go badać - powiedział. Dodał jednak, że prokurator prowadzący sprawę "niewątpliwie rozważy przebadanie podejrzanego".

Wrona oświadczył, że Brunon K. na pewno nie miał zamiaru samobójczego, a jedynie osobiście chciał odpalić materiał wybuchowy. Według ustaleń śledczych, Brunon K. przygotowywał zamach co najmniej od lipca tego roku i od tego okresu opiewają zarzuty mu postawione. Oskarżony mężczyzna zdradził, że szkolił cztery osoby. Powołując się na ustawę o ochronie informacji niejawnych, prokurator nie chciał ujawnić kim są. Powiedział jedynie, że wszystkie zostały przesłuchane, ale żadna z nich nie usłyszała zarzutów i nie została aresztowana.

Prokurator dodał również, że Brunon K. do zamachu chciał wykorzystać cztery tony materiałów wybuchowych. Nie zdradził jednak, ile udało ich mu się zebrać. Wiadomo, że trotyl i inne materiały wybuchowe zabezpieczono m.in. na uczelni, gdzie pracował podejrzany. Nie znaleziono ich w jego domu. Wrona powiedział, że mężczyzna przyznał się do części zarzutów - m.in. do próbnych detonacji i przeprowadzania szkoleń. Nie przyznał się jednak do przygotowywania zamachu na polskie władze.

Czytaj więcej: To Inga K. ŻONA BRUNONA K. doniosła policji o planowanym zamachu?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki