Złapali go, bo hałasował

2010-03-01 2:00

Mieszkańcy kamienicy przy ul. Targowej 64 usłyszeli przeraźliwe krzyki dochodzące z mieszkania na parterze. Wezwali policję. Funkcjonariusze bezskutecznie próbowali dostać się do mieszkania, więc poprosili o pomoc strażaków.

Postanowili wejść do lokalu po drabinie. Tą drogą próbował uciec pijany Gerard B. Po chwili leżał już powalony na podłogę. Poza nim w mieszkaniu byli tylko Stanisław P. (61 l.), sparaliżowany właściciel, i jego żona. Wszyscy byli pijani. Niedoszły uciekinier miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Po sprawdzeniu jego danych wyszło na jaw, dlaczego uciekał. - Okazało się, że Gerard B. jest poszukiwany i został skazany za kradzieże przez sąd w Krakowie - powiedziała nam Monika Brodowska, rzecznik północnopraskiej komendy. Teraz trafi za kratki.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki