Na uroczystościach była wojskowa asysta honorowa wraz z posterunkami honorowymi.
Gazeta przypomina, że w 2009 r. na pogrzebie ostatniego brytyjskiego weterana I wojny światowej były tysiące osób, rząd zaprosił dyplomatów z Europy, a mowę pożegnalną wygłosił szef sztabu generalnego armii brytyjskiej.