Zbierają fortunę na powrót Polki z Kenii. Czy jej koszmar się skończy?

2019-01-16 18:18

Poleciała do Kenii na wakacje i nie może wrócić do kraju, bo zapadła na tajemniczą chorobę. Jej stan nie pozwala na to, aby skorzystała z rejsowego samolotu, a koszt wynajęcia maszyny medycznej przekracza możliwości rodziny. - Zbieramy pieniądze, aby wyrwać stamtąd mamę - mówi Karolina, córka pani Danuty.

Kobieta przebywa obecnie w szpitalu w Nairobi, stolicy Kenii. - Warunki nie są złe, ale trudno uzyskać nam jakąkolwiek informację na temat stanu zdrowia Danusi. Jednak najgorsze jest to, że za każdą pomoc medyczną, za każdy zastrzyk musimy płacić z góry. Kończą nam się pieniądze – mówi zrozpaczony partner kobiety.

Podczas pobytu na wczasach pani Danuta nagle zaczęła się bardzo dziwnie zachowywać. Jej bliscy mówią, że tak, jakby była chora psychicznie albo pod wpływem narkotyków czy mocnych lekarstw. Rzecz w tym, że nigdy nie cierpiała na żadne zaburzenia, nigdy nie leczyła się psychiatrycznie. Zawsze była zdrowa, radosna, pełna życia. Dlatego też rodzina obawia się, że może stało się z nią coś bardzo złego, o czym nie wiedzą. I na miejscu mogą się nie dowiedzieć, bo panią Danutę, jak dotąd, badali lekarze interniści, a nie psychiatrzy.

Córka chce jak najszybciej zabrać kobietę do Polski. Zorganizowała zbiórkę pieniędzy, żeby opłacić lot samolotem medycznym, bo z rejsowego nie mogą skorzystać. Dotąd zebrała ok. 70 tys. zł, a potrzeba 400. To dla niej suma nieosiągalna, dlatego prosi o pomoc. Szczegóły zbiórki na https://zrzutka.pl/4ntcx7.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki