rowerzysta

i

Autor: Szkoła Auto

Zdezelowanym rowerem wjechał za kraty

2016-04-15 17:06

Policjanci z Międzyrzecza oniemieli, kiedy na drodze S3 zobaczyli pedałującego zawzięcie młodego mężczyznę. Cyklista tłumaczył, że nie miał pojęcia iż rowerzyści nie mogą korzystać z trasy szybkiego ruchu. Nie skończyło się jednak tylko na mandacie, bowiem zatrzymany miłośnik dwóch pedałów miał na sumieniu więcej grzeszków.

21-latek z Żar (woj. lubuskie) postanowił wybrać się do Szczecina. Powód był prosty, miał do odsiadki sześć miesięcy. Przed karą postanowił salwować się ucieczką aż do odległego o 250 km Szczecina i tam się zaszyć, a może nawet prysnąć za Bałtyk. Na bilet jednak nie miał pieniędzy, więc pożyczył stary zdezelowany rower pamiętający jeszcze czasy PRL i ruszył nad morze. Zamiast jednak na ucieczkę obrać drogi boczne poszedł na całość i po dotarciu do Zielonej Góry i dalej Sulechowa wjechał na S 3. Nieznajomość zasad ruchu drogowego rowerzystę zgubiła. Gdyby wcześniej zdał egzamin na kartę rowerową, to wiedziałby, że cyklistom nie wolno korzystać z tras szybkiego ruchu. Ostatecznie od domu ujechał już ponad sto kilometrów, kiedy wpadł w oko policyjnego patrolu. No i rowerową eskapadę skończył za kratami.

Zobacz też: Oszukał pogotowie i wezwał karetkę do jamnika. Zapłaci mandat

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki