Tak zaczął się kulig, który zorganizował dla swoich dzieci (4 i 10 lat) mieszkaniec Gierałtowic. Zamroczony wódką mężczyzna nawet nie zauważył, jak jedno z dzieci spadło z sanek. Wrócił po nie dopiero po chwili. A kiedy zatrzymała go policja, próbował uciekać, zostawiając dzieci na pastwę losu. 33-letniemu tatusiowi zatrzymano prawo jazdy.
Zgubił dziecko na kuligu
2010-01-13
3:00
Przyczepił sanki do traktora i wsiadł za kierownicę, choć miał ponad 2 promile.