Węgorzewo: Patryk S. zgwałcił kucyka

2011-07-30 4:00

Ten biedny kucyk na zawsze stracił zaufanie do ludzi po tym, co go spotkało! Teraz ucieka na widok człowieka, a przecież jeszcze niedawno był maskotką całego Węgorzewa (woj. warmińsko-mazurskie). Wszystko przez Patryka S. (17 l.). Ten zboczeniec zaciągnął ufne zwierzę w krzaki i... brutalnie zgwałcił.

Półtoraroczny kucyk Jana Adamowicza (79 l.) pasł się spokojnie na obrzeżach miasta. Był maskotką wszystkich okolicznych dzieci, które całymi dniami radośnie się z nim bawiły. Nic dziwnego, że na widok pijanego nastolatka ciągnącego kuca w krzaki, ktoś wezwał policję. Stróże prawa, którzy przyjechali na miejsce, oniemieli!

Patryk S. ze spuszczonymi spodniami jedną ręką trzymał ogon kucyka, a drugą przytrzymywał jego zad. Ohydny zwyrodnialec gwałcił wyrywające się i rżące przeraźliwie zwierzę.

Policjanci natychmiast przerwali plugawą orgię, a zoofila ukarali... mandatem 500 zł. Zboczeniec nawet nie trafił do aresztu. Obrońcy zwierząt już zapowiedzieli, że skierują doniesienie do prokuratury. Zwyrodnialcowi grożą jedynie dwa lata więzienia za znęcanie się nad nieszczęsnym kucykiem!

Właściciel kucyka nadal nie może uwierzyć w to, co się stało. - To taki kochany konik, nie rozumiem, jak ktoś mógł go tak potwornie skrzywdzić - mówi Jan Adamowicz.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki