Żołnierze pomagają powodzianom z Bogatyni: Wojsko otworzyło most powietrzny

2010-08-09 17:21

Poszkodowani przez żywioł mieszkańcy Dolnego Śląska nie są zdani tylko na siebie. Powodzianom ruszyło na ratunek wojsko. Prawie 500 żołnierzy umacnia wały przeciwpowodziowe. Uruchomiono też most powietrzny, którym transportują żywność z wojskowych magazynów. Jeszcze dziś dostarczą też dary organizacji humanitarnych.

Ludziom, którzy po przejściu żywiołu stracili dachy nad głową brakuje dosłownie wszystkiego: od chleba i wody pitnej począwszy na środkach chemicznych i sprzęcie niezbędnym do sprzątania skończywszy.
Załamani rozmiarem tragedii powodzianie mogą liczyć na wsparcie wojska. W walce żywiołem bierze już udział 460 żołnierzy, 250 kolejnych czeka w gotowości na sygnał do wkroczenia do akcji.

Dzięki wojsku Bogatynia nie jest już zupełnie odcięta od świata, zorganizowano bowiem most powietrzny. Z lotniska we Wrocławiu w Zgorzelcu latają cztery śmigłowce 25. Brygady Kawalerii Powietrznej. Dostarczają powodzianom żywność z wojskowych magazynów.

Do tej pory przekazali 5 ton pożywienia i prawie 8 tys. kompletów pościeli. Jeszcze dziś przetransportują dar od Polskiej Akcji Humanitarnej i Caritasu, m.in. żywność, wodę pitną, środki czystości, telefony.

Most powietrzny i droga od strony Niemiec to jedyne trasy, jakimi można się dostać do zniszczonej w powodzi Bogatyni. Obecni na miejscu żołnierze pomagają poszkodowanym w sprzątaniu po przejściu żywiołu. Usuwają muł, zniszczone sprzęty, gruz i wszystko co niosła rzeka Miedzianka. Wojsko uruchomi też kuchnię polowa gdzie będzie wydawać ciepłe posiłki.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki