Zostawił dziecko z groźną bestią i poszedł kraść

2013-10-23 14:52

W ręce policji wpadł 24-latek, który ukradł kasetkę z pieniędzmi z jednego z częstochowskich sklepów. Dodatkowo Damian C. usłyszał zarzut narażenia 5-letniego dziecka na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia, gdyż wychodząc na „robotę”, pozostawił chłopca na całą noc bez opieki, na dodatek z groźnym amstaffem.

Damian C., notowany w policyjnych rejestrach za przestępstwa przeciwko mieniu, 16 października ponownie dokonał przestępstwa. Mężczyzna wszedł do jednego ze sklepów przy ulicy Kopernika w Częstochowie, gdzie wykorzystał nieuwagę ekspedientki i ukradł kasetkę z pieniędzmi. Przez ponad miesiąc ukrywał się przed policją. W końcu wpadł.

Zobacz: Ostróda: AMSTAF LUDOJAD trafi do PSYCHIATRY

C. usłyszał zarzut kradzieży popełnionej w warunkach recydywy. Jak się okazało, 24-latek 16 października miał opiekować się 5-letnim synem znajomej. Mężczyzna wyszedł jednak z domu, aby dokonać przestępstwa. Najprawdopodobniej ze strachu przed policjantami, do mieszkania już nie powrócił.

Przeczytaj też: Warszawa: Amstaff dziadków pogryzł niemowlę

Przez całą noc, 5-letni chłopiec przebywał w mieszkaniu z psem rasy amstaff. Dlatego 24-latek usłyszał także zarzut narażenia dziecka na niebezpieczeństwa utraty życia i zdrowia. Prokuratura objęła Damiana C. dozorem policyjnym.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki