35 tysięcy godzin czekamy na metro

Sal

2017-10-30 1:00

Marnujemy życie w metrze. I to dosłownie! W ciągu roku nowojorczycy stracili łącznie każdego dnia aż 35 tysięcy godzin, czekając na metro albo tkwiąc w unieruchomionym z powodu awarii pociągu. Sytuacja niestety ciągle się pogarsza, a widoki na poprawę są raczej marne.

Najnowsze z działu

Zamach na premiera Słowacji

Jaki jest stan postrzelonego Fico? Są najnowsze informacje o stanie zdrowia polityka

Nieprawdopodobne!

Niechcący zabił ukochaną podczas seksu! Potem było jeszcze straszniej

Szokujące doniesienia

Plotki o sławnej parze to prawda?! "Postanowił to zakończyć, już się wyprowadził"

Zamach na Fico

Zamach na premiera Słowacji. "Lekarze muszą podjąć trudną decyzję"

Wojna na Ukrainie

Rosyjski polityk straszy "wielką wojną" w Europie. Ma wybuchnąć, gdy stanie się jedna rzecz

To ustalenia urzędników Independent Budget Office. Dane, jakie zebrano, dotyczyły 12 miesięcy kończących się ostatniego dnia maja tego roku i porównywano je z rokiem 2012. Z analiz wynika, że czas, jaki nowojorczycy marnują w metrze, zwiększył się aż o 11 tysięcy godzin.

Najgorsza sytuacja jest w godzinach porannego i wieczornego szczytu, kiedy nowojorczycy chcą na czas zdążyć do pracy i jak najszybciej wrócić do domu. Zamiast tego tkwią na peronie lub w pociągu. Największy wzrost czasu oczekiwania na pociąg odnotowano na liniach J i Z. Liczba zmarnowanych godzin nowojorczyków wzrosła na tych liniach o 71 procent - do 960 - w porównaniu z 560 w 2012 roku. Raport pokazuje, że najmniej czasu - choć ciągle więcej aniżeli w 2012 - tracili z kolei pasażerowie przejeżdżającego przez Greenpoint metra G. Z 218 godzin w 2012 roku teraz marnują "zaledwie" 274.