5-latka pogryziona przez kleszcza. Ma problem z mową, nie może chodzić

i

Autor: Jessica Griffin/FACEBOOK 5-latka pogryziona przez kleszcza. Ma problem z mową, nie może chodzić

5-latka pogryziona przez kleszcza. Miała problem z mową, nie mogła chodzić

2018-06-15 12:14

Jessica Griffin była w szoku, gdy jej 5-letnia córeczka Kailyn nagle osunęła się na podłogę. Dziewczynka nie potrafiła wstać ani mówić. Okazało się, że za wszystkim stoi kleszcz, który ugryzł ją w głowę. Amerykańscy lekarze nie mieli wątpliwości – to rzadkie porażenie kleszczowe.

Miały się właśnie szykować do szkoły, gdy nagle 5-letnia Kailyn z Jackson w stanie Mississippi, osunęła się na podłogę. Próbowała wstać, ale za każdym razem się osuwała. Matka dziewczynki była przekonana, że ścierpły jej nogi po niewygodnej pozycji w czasie snu, ale zauważyła, że dziecko ma też trudności z mową. Dopiero podczas czesania włosów okazało się, że dziewczynka miała wbitego w głowę kleszcza.

- Wieczór wcześniej bawiliśmy się razem i wszystko było w porządku – mówiła telewizji WTXL Jessica Griffin. Po wyciągnięciu kleszcza, matka wrzuciła go do plastikowej torebki i pojechała z córką do szpitala. Tam okazało się, że malutką Kailyn dopadło mało znane porażenie kleszczowe.

To obok boreliozy i kleszczowego zapalenia mózgu jedna z chorób odkleszczowych, ale jej przyczyny nie są znane. O chorobie wiadomo tyle, że częściej chorują na nią dzieci niż dorośli, szczególnie dziewczynki, gdzie pasożyt może ukryć się w dłuższych włosach.

Kailyn wyszła już ze szpitala, a jej zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo, jednak matka postanowiła przestrzec wszystkich rodziców przed tym co im się przytrafiło. Opublikowała dramatyczny post na portalu Facebook, w którym prosi rodziców, by sprawdzali dokładnie po zabawie w ogrodzie i leśnych wycieczkach swoje pociechy.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki