9. rocznica ataku na World Trade Center. Najbardziej dramatyczne chwile zamachu na WTC - ZDJĘCIA

2010-09-11 22:15

Minęło już 9 lat od tragedii, która zaskoczyła wszystkich, wstrząsnęła Ameryką i całym światem. 11 września 2001 roku terroryści Al-Kaidy jednocześnie porwali cztery samoloty i dokonali zamachów na bardzo ważne dla Amerykanów obiekty: obie wieże World Trade Center i Pentagon. Zginęło prawie 3000 osób. Atak otworzył nowa erę w walce z globalnym terroryzmem.

To był spokojny, słoneczny poranek 11 września 2001 roku. Do czterech samolotów różnych linii lotniczych wsiadło 19 mężczyzn mających jedno zadanie: porwać samoloty i uderzyć na bardzo ważne dla Ameryki obiekty.

O godzinie 8:46:26 czasu nowojorskiego w północną wieżę World Trade Center uderza pierwszy z uprowadzonych samolotów - Boeing 767 linii American Airlines, lot numer 11 z Bostonu do Los Angeles, z 81 pasażerami i 11 członkami załogi. Uderzenie z wypełnionego po brzegi paliwem samolotu powoduje ogromny wybuch i gwałtowny pożar. Osoby znajdujące się powyżej 93. piętra zginęły od razu lub nie miały dokąd uciekać.

Nowojorczycy i ewakuujący się pracownicy WTC są kompletni zaskoczeni i przerażeni. Jak to się mogło stać? Kto mógł zrobić coś takiego? Okazało się, że to był dopiero początek największego dramatu w historii Stanów Zjednoczonych, początek realizacji straszliwego planu, którego autorem był Osama bin Laden.

16 minut później, o 9:02:59 czasu miejscowego, w drugą, południową wieżę World Trade Center uderzył inny Boeing 767, należąca do United Airlines maszyna, która miała obsłużyć lot nr 175 na tej samej trasie, co lot 11 - Boston-Los Angeles. Co gorsza, tym razem samolot z 56 pasażerami i 9 członkami załogi wbił się w wieżę nieco niżej: na wysokości 77. piętra. Osoby, które znajdowały się wyżej, jeśli nie spłonęły w pożarze miały jedno drogę ucieczki: przez okno. Skakali z nich choć wiedzieli, że zginą.

Niespełna godzinę później, o 9:42, w zachodnie skrzydło Pentagonu w Waszyngtonie z wielką siłą wbija się Boeing 757, lot numer 77 linii American Airlines z Waszyngtonu do Los Angeles (z 58 pasażerami i 6 członkami załogi). W najważniejszym gmachu amerykańskiej armii wybucha ogromny pożar.

4 minuty przed atakiem na pierwszą z nowojorskich wież (o 8:42), z lotniska w Newark wystartował ostatni, czwarty z porwanych samolotów: Boeing 757, lot 93 linii United Airlines do San Francisco. Ponieważ lotnisko Newark znajduje się całkiem niedaleko wież WTC, terroryści z tego samolotu mogli już obserwować, jak płonie pierwsza wieża. Ich plan jednak nie powiódł się. Pasażerowie prawdopodobnie podjęli walkę z porywaczami. Samolot rozbił się o 10:03 na polu w miejscowości Sharksville niedaleko Pittsburgha (stan Pensylwania).

Łącznie w wyniku zamachu zginęło prawie 3000 osób i 19 porywaczy. Najwięcej spośród pracowników wież World Trade Center - ponad 2600 ludzi, ponadto 125 osób w Pentagonie i 236 pasażerów i członków załogi w porwanych samolotach.

Atak na Amerykę wywołał ogromny wstrząs wśród całej społeczności międzynarodowej, miał duży wpływ na całą sytuację geopolityczną na świecie w ostatnich latach. Stany Zjednoczone po zamachu zdecydowały się na wojnę z terroryzmem. Rozpoczęły się interwencje zbrojne w Afganistanie, gdzie terroryści przygotowywali się do ataku, a poźniej w Iraku, którego przywódcę, Saddama Husajna, oskarżono o posiadanie arsenału broni masowego rażenia.



Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki