Akcja ratunkowa w wodach przy Coney Island . Nurkowie NYPD wyłowili... rybaka

2016-05-02 2:00

Popłynął sobie łowić ryby i… sam musiał być wyłowiony z wody. Policyjni nurkowie musieli ruszyć na ratunek młodemu rybakowi, który zaczął tonąć w swoim kajaku w wodach przy Coney Island.

Wykorzystując ładną sobotnią pogodę, 33-letni mężczyzna, którego personaliów nie podano, postanowił wybrać się na ryby. A ta, jak się okazało, brała świetnie. Może nawet za bardzo. Bowiem jedna ze złapanych na haczyk dużych sztuk zaczęła ciągnąć mężczyznę w kajaku. Zanim zerwała się, odciągnęła go ponad milę od brzegu plaży na Coney Island. Dość wysoka fala sprawiła, że rybaka nie tylko dalej znosiło, ale do kajaka zaczęła wlewać się woda. Znajdujący się na brzegu ludzie zauważyli, że dzieje się coś niedobrego i zaalarmowali policję. Patrol wodny NYPD natychmiast ruszył do akcji.  Okazało się, że mężczyzna desperacko próbuje wylewać wodę z niemalże zatopionego kajaka. – Wyraźnie było widać, że jest przerażony. Jeszcze kilka minut a byłby pod wodą – mówił Dylan Johnson, jeden z nurków NYPD, którzy ruszyli na pomoc rybakowi. – Taki kajak nadaje się do łowienia z brzegu, a już dalej jest to bardzo ryzykowne – dodał. Na szczęście wszystko skończyło się pomyślne. A mężczyzna zamiast zjeść sobie ryby, najadł się strachu.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki