Ameba pożera mózg kolejnej ofiary w Stanach Zjednoczonych

2013-08-14 17:50

12-letni chłopiec w stanie ciężkim walczy o życie w szpitalu w Miami. Lekarze znaleźli w jego mózgu śmiercionośną amebę Naegleria fowleri. To juz trzeci taki przypadek odnotowany w Stanach Zjednoczonych.

12-letni Zachary Reyna zakaził się amebą na początku sierpnia. Chłopiec pływał na desce po kanale w okolicy swojego domu w LaBelle na Florydzie. Zachary, w stanie bardzo ciężkim, obecnie przebywa na oddziale intensywnej terapii w szpitalu w Miami.

>>> Szok! To dziecko samo się zapala!

Wcześniej pasożytem zaraziła się 12-letnia Kali Hardig w parku wodnym Willow Springs w Little Rock w Arkansas w połowie lipca. Dziewczynka wciąż walczy o życie, jednak dzięki podaniu eksperymentalnego leku ma coraz większe szanse stać się trzecią w USA osobą od 50 lat, która przeżyła zainfekowanie mózgu tym wyjątkowo groźnym, choć bardzo rzadkim pasożytem.
Ameba prześlizguje się przez nos w momencie np. płukania i bardzo szybko przegryza błony śluzowe, aby dostać się do komórek mózgowych. Do zakażenia może dojść w kontakcie z ciepłą i stojącą wodą.

Inna offiara śmiercionośnej ameby, 12-letnia Kali Hardig, która w lipcu zakaziła się pierwotniakiem w parku wodnym Willow Springs w Little Rock w Arkansas, nadal walczy o życie. Jak informuje "CNN", podano jej eksperymentalny lek, dzięki któremu ma większą szansę stać się trzecią w Stanach Zjednoczonych osobą od około 50 lat, która przeżyła zainfekowanie mózgu amebą.

Ameba dostaje się do organizmu człowieka, prześlizgując się przez nos, następnie przegryza błony śluzowe tak, aby dostać się do komórek mózgowych.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki