Amnestia jeszcze przed wakacjami!

Opisywanym przez nas wczoraj wystąpieniem w Las Vegas prezydent rozpoczął bardzo intensywną kampanię na rzecz przyjęcia ustawy, która zreformuje niedoskonałe prawo imigracyjne. Tym samym daje do zrozumienia, że legalizacja pobytu 11 milionów nielegalnych imigrantów ma być pierwszym sukcesem jego drugiej kadencji w Białym Domu.

W środę wieczorem Obama spotkał się w studiach dwóch potężnych telewizji hiszpańskojęzycznych: Univision i Telemundo. W czasie rozmów powiedział, że jest bardzo zadowolony z senackiego dwupartyjnego projektu reformy, który jest bardzo podobny do jego wizji. Niemniej podkreślił stanowczo, że politycy na Kapitolu muszą działać szybko, bo jeżeli tego nie zrobią, on wkroczy do akcji i ruszy ze swoim planem sam.

- Politycy są na moim zegarze. Oczekuję od nich bardzo sprawnych posunięć. Zarysowane przez nich terminy odpowiadają mi. Do marca ma powstać już konkretna ustawa i ja już zadbam o to, żeby była bardzo szybko przyjęta. Jeżeli politycy zaczną się ociągać, gwarantuję, że wezmę sprawy w swoje ręce i stanę za sterami - mówił Obama w Telemundo.

- Nad czym tutaj debatować, czy zastanawiać się miesiącami? Przecież znamy ten problem od dawna. Podejść do reformy było wiele, podobnie jak i projektów ustaw, więc teraz trzeba po prostu działać - mówił dalej. - Naprawdę mam nadzieję, że w końcu wszyscy to zrozumieliśmy. Jesteśmy w stanie przeprowadzić reformę w tym roku. Co więcej, myślę, że możemy to zrobić wcześniej, w pierwszej połowie roku i ku temu będę zmierzał - mówił dalej Obama, dodając, że teraz daje politykom czas na to, by dogadali szczegóły i w najbliższych miesiącach przedstawili konkretną ustawę.