Chińska armia musi być lojalna

2009-04-01 22:07

Partyjni notable i posłuszni rządowi generałowie robią wszystko, aby nie stracić kontroli nad największą armią świata. Co pewien czas wysyłają buńczuczne komunikaty, które buntownikom mają przypomnieć, kto tu naprawdę rządzi.

Chińskie siły zbrojne mają być przede wszystkim lojalne wobec Komunistycznej Partii Chin - uważa generał Li Jinai, członek wpływowej Centralnej Komisji Wojskowej ChRL.

Zdaniem Li, który jest też szefem zarządu politycznego sił zbrojnych, lojalność wobec komunistycznej partii winna przeważać nad lojalnością wobec państwa. Podobnie, względy polityczne winny przeważać nad względami modernizacji sił zbrojnych kraju - uważa generał.

- Głębokie reformy w gospodarce naszego kraju i w społeczeństwie, a także postępujące otwarcie kraju sprawiły, iż coraz częściej stykamy się z różnymi sposobami myślenia i kulturami. W sposób nieunikniony przenikają także błędne, wypaczone zjawiska, mające wpływ na wojskowych - zaznaczył Li, nie wyjaśniając bliżej jednak o jakie zjawiska mu chodzi.

Ostre wypowiedzi mają związek z krysysem gospodarczym, który poważnie uderzył w chińską gospodarkę. Komunistyczne władze obawiają się, że jeżeli w porę nie zduszą antyrządowych nastrojów, przez kraj może przetoczyć się fala ogromnych strajków.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki