Arsenij Jaceniuk zostaje na stanowisku i nadal będzie premierem Ukrainy

Paula

2014-07-31 19:04

Jaceniuk zostaje, tak zdecydował ukraiński parlament, który odrzucił jego dymisję. Dodatkowo deputowani poparli projekt zmian w budżecie państwa, które pozwolę na dodatkowe finansowanie działań przeciw separatystom.

Najnowsze z działu

Nieprawdopodobne!

Niechcący zabił ukochaną podczas seksu! Potem było jeszcze straszniej

Szokujące doniesienia

Plotki o sławnej parze to prawda?! "Postanowił to zakończyć, już się wyprowadził"

Zamach na Fico

Zamach na premiera Słowacji. "Lekarze muszą podjąć trudną decyzję"

Wojna na Ukrainie

Rosyjski polityk straszy "wielką wojną" w Europie. Ma wybuchnąć, gdy stanie się jedna rzecz

Koszmar 2-latka

Matka trzymała dziecko w klatce! "Potworne warunki"

Dymisja Arsenija Jaceniuka została odrzucona w czwartek przez parlament Ukrainy, co oznacza, że premier zostanie na stanowisku. Za odwołaniem Jaceniuka było tylko 16 posłów spośród 450. Na specjalnym posiedzeniu parlamentarzyści zdecydowali też, że zostanie zwiększone finansowanie armii walczącej z prorosyjskimi separatystami. Od przyjęcia tych zmian w budżecie Jaceniuk uzależniał swoje pozostanie na funkcji premiera.

Dymisji Jaceniuka nie przyjęto, ale wprowadzono podatek "wojenny"

Posłowie uzgodnili, że zostanie wprowadzony tzw. podatek wojenny od osób fizycznych. Wyniesie on 1,5 proc. i pobierany będzie pobierany także od wygranych w loteriach i grach. Ma to być tylko czasowe rozwiązanie - do 1 stycznia 2015, podaje gazeta.pl. Zdaniem ukraińskiego Ministerstwa Finansów "podatek wojenny” ma wspomóc sektor obronności nawet o 2,9 mld hrywien, czyli o około 750 mln złotych.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Zobacz: Czy śmiertelnie groźny WIRUS EBOLA dotrze do Polski?