Bezrobotny zabijał kierowców, potem zabił siebie

2013-02-21 3:00

To już kolejna strzelanina, w której życie stracili niewinni ludzie. Tym razem zginęły cztery osoby, w tym sprawca rzezi. Do scen mrożących krew w żyłach doszło na drodze w południowej Kalifornii, podczas kradzieży samochodu.

Złodziej Ali Syed (†20 l.) najpierw zabił jedną osobę i uciekł z miejsca zdarzenia. Następnie w mieście Tustin, położonym 50 kilometrów na południe od Los Angeles, zatrzymywał kolejne auta, strzelając do kierowców. Dwóch z nich zginęło, są też ranni. Potem odjechał kilka mil i popełnił samobójstwo na środku ruchliwego skrzyżowania. Nastąpiło to 25 minut po pierwszym zabójstwie.

Oficerowie policji zabezpieczyli miejsca, w których doszło do śmiertelnych strzelanin. - Syed był bezrobotny, studiował zaocznie. Na tym etapie sprawy nie są znane motywy jego czynów - mówi Scott Jordan, szef miejscowej policji.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki