Burmistrz Londynu zawisł 6 metrów nad ziemią

2012-08-03 4:00

Miało być spektakularne wejście, którego nie powstydziłby się sam James Bond, a wyszło komicznie. Boris Johnson (48 l.), burmistrz Londynu, wymyślił sobie, że na jednej z imprez kulturalnych odbywających się w Victoria Park w Londynie, pojawi się, zjeżdżając na linie.

Burmistrz ubrał się w garnitur, założył kask i ruszył... Coś jednak poszło nie tak, bo polityk w połowie drogi zawisł kilka metrów nad ziemią. Spanikowany Johnson błagał o drabinę. Po kilku minutach ratownikom udało się sprowadzić burmistrza na ziemię.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki