Uczestnicy referendum mają zdecydować, czy ustrój parlamentarny zostanie zachowany czy zmieniony na prezydencki. Do wzięcia udziału w referendum uprawnionych jest ok. 55,3 mln osób. Lokale wyborcze otwarte będą od godz. 6 do 15 czasu polskiego na wschodzie Turcji i od godz. 7 do 16 w pozostałej części kraju. Pierwsze wstępne wyniki spodziewane są w niedzielę wczesnym wieczorem.
Profil Ruptly na Twitterze poinformował o dwóch ofiarach śmiertelnych i jednej osobie rannej - to bilans ataku z użyciem broni na punkt wyborczy w mieście Diyarbakir:
2 shot dead at Diyarbakir polling station after argument on Turkish referendum https://t.co/SCHk4x9EBG pic.twitter.com/JbjMQQyf4d
— Ruptly (@Ruptly) 16 kwietnia 2017
Ponadto, jak podaje Reuters, w sobotę w nocy w dystrykcie Muradiye w zamieszkanej głównie przez Kurdów prowincji Wan doszło do ataku na konwój przewożący lokalnego polityka rządzącej w Turcji Partii Sprawiedliwości i Rozwoju. Agencja dodaje, że według źródeł w służbach sprawcami byli kurdyjscy bojownicy. Zginął ochroniarz, a drugi został ranny. Tureckie media donoszą, że trwa poszukiwanie napastników, którzy uciekli z miejsca zdarzenia.
AKTUALIZACJA
51,7 proc. wyborców opowiedziało się w niedzielnym referendum w Turcji za zmianą systemu politycznego z parlamentarnego na prezydencki - podała turecka agencja prasowa Anatolia po przeliczeniu 95 proc. głosów.
Tymczasem, jak informuje Bartosz Węglarczyk, może nie obejść się bez kontrowersji:
„Liczą niepodstemplowane karty”. Turecka opozycja protestuje https://t.co/9nWrSgrD7Z
— Bartosz Węglarczyk (@bweglarczyk) 16 kwietnia 2017
Zobacz także: Korea Północna przeprowadziła próbę rakietową, na szczęście nieudaną!