Chciał zabić Trumpa, krzyczał o bombie! Horror w samolocie

2025-07-28 10:16

"Allahu Akbar!" - zaczął pokrzykiwać mężczyzna, nagle wstając z fotela w samolocie i wygrażając pięścią. Potem wołał, że chce zabić Donalda Trumpa i ma bombę. Pasażerowie samolotu lecącego nad Wielką Brytanią nie wpadli w panikę, jeden z mężczyzna odważnie obezwładnił awanturnika. Skończyło się lądowaniem awaryjnym i chwilami prawdziwej grozy.

Chciał zabić Trumpa, krzyczał o bombie! Horror w samolocie

i

Autor: X/@Trevor Nicosia (2)/ Archiwum prywatne

Koszmarne sceny w samolocie. Mężczyzna wzywał Allaha i groził odpaleniem bomby, krzyczał, że zabije Trumpa

"Allahu Akbar, śmierć Ameryce, śmierć Trumpowi!". Takie słowa usłyszeli niespodziewanie pasażerowie samolotu EasyJet, który wystartował z Luton w Wielkiej Brytanii. Gdy maszyna była już w powietrzu, o godzinie siódmej rano jeden z pasażerów, postawny, śniady mężczyzna w średnim wieku ubrany w białą koszulę nagle wstał ze swojego fotela, zaczął chodzić po samolocie i awanturować się. Ponieważ "Allahu Akbar", czyli "Allah jest wielki" to sformułowanie używane między innymi przez islamskich fanatyków podczas zamachów terrorystycznych, ludzie w samolocie musieli być przerażeni. Zwłaszcza, że awanturnik zaczął mówić, że ma bombę. „Zatrzymajcie samolot! Znajdźcie bombę w samolocie!” - wołał 41-latek. Zdarzenia zostały uwiecznione na filmach kręconych telefonami.

Mężczyzna został aresztowany po wylądowaniu w Glasgow około godziny 8. Nie miał żadnej bomby

Pasażerowie samolotu lecącego nad Wielką Brytanią nie wpadli w panikę, a jak widać na nagraniu, o które obiegło media społecznościowe, jeden z mężczyzn odważnie obezwładnił awanturnika, chwytając go od tyłu i powalając na podłogę. Skończyło się lądowaniem awaryjnym w Glasgow i chwilami prawdziwej grozy. Na filmie widzimy stewardesę, która nie traci panowania nad sobą i przygląda się powalonemu mężczyźnie. Niedługo potem, jak pisze "Daily Mail", personel pokładowy oznajmił pasażerom, że maszyna wyląduje jak najszybciej - awaryjnie. Tymczasem ludzie zaczęli przeszukiwać kieszenie niezrównoważonego pasażera, sprawdzając, czy na pewno nie ma żadnych niebezpiecznych przedmiotów. Mężczyzna został aresztowany po wylądowaniu w Glasgow około godziny 8. Nie miał żadnej bomby i trudno powiedzieć, czym tłumaczyć jego zachowanie.

PRZECZYTAJ TEŻ: Awaryjne lądowanie samolotu LOT-u na Okęciu! W kokpicie pojawił się niepokojący komunikat

Rzecznik szkockiej policji tak skomentował całe zajście: „Otrzymaliśmy zgłoszenie o mężczyźnie powodującym zakłócenia na pokładzie samolotu przylatującego do Glasgow około godziny 8:20 w niedzielę 27 lipca 2025 r. Policjanci weszli na pokład samolotu po jego przylocie, a 41-letni mężczyzna został aresztowany i pozostaje w areszcie. Trwa dochodzenie. Na chwilę obecną uważamy, że incydent został opanowany i nikt inny nie był w niego zamieszany. Jesteśmy świadomi istnienia nagrań wideo krążących w sieci. Są one obecnie oceniane przez funkcjonariuszy ds. zwalczania terroryzmu”.

Super Express Google News
Sonda
Co najbardziej frustruje Cię podczas podróży samolotem?
Słynne teksty polityków! Tego nie da się zapomnieć. Znasz wszystkie?
Pytanie 1 z 10
"Planeta nam się po prostu spali"
TRUMP NIE JEST SZALONY!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki