Chcieli otruć Bloomberga rycyną

Jak podaje nowojorska policja, dwa listy z pogróżkami wysłane w ubiegłym tygodniu do burmistrza Nowego Jorku Michaela Bloomberga i założonej przez niego organizacji wspierającej kontrolę broni palnej zawierają ślady rycyny. Jak donosi "NBC News ", pierwszy z anonimowych listów zawierający oleistą substancję został otwarty w Nowym Jorku w piątek. Pracownik, do którego w pierwszej kolejności trafiła przesyłka, od razu oznaczył kopertę jako podejrzaną. Kolejny dziwny list zawierający podejrzaną zawartość pojawił się w niedzielę i trafił do Waszyngtonu - do biura wykorzystywanego przez organizację wspierającą kontrolę broni palnej.

- Autor przesyłek groził burmistrzowi w kontekście toczącej się w USA debaty na temat zaostrzenia kontroli zakupu broni palnej - powiedział Paul Browne, rzecznik policji. Według doniesień prasowych oba listy zostały wysłane pocztą 20 maja w Shreveport, w Luizjanie. Pracownicy cywilni, którzy mieli kontakt z podejrzanymi przesyłkami, zostali poddani szczegółowym badaniom. Nie wykryto u nich żadnych objawów zatrucia rycyną. Obecnie funkcjonariusze organów ścigania badają potencjalne zagrożenie. Szczególnie zwracają uwagę na korespondencję, która wpływa do Białego Domu i do członków Komisji. W ubiegłym miesiącu poinformowano, że listy z rycyną wysłano do prezydenta Baracka Obamy i dwóch innych funkcjonariuszy publicznych. W związku z tą sprawą aresztowano mężczyznę w stanie Missisipi.

Rycyna wywołuje gwałtowne wymioty i biegunkę, a także silne przekrwienie narządów układu pokarmowego i nerek. Zatrucie tą substancją powoduje śmierć w ciągu kilkudziesięciu godzin. Początkowe objawy są niecharakterystyczne: gorączka, osłabienie, grypopodobne bóle mięśni (czasem ich kurcze), nudności, objawy odwodnienia, rozszerzenie źrenic.