Chłopiec dusił się w sejfie

2008-12-18 3:00

Ta przygoda mogła się skończyć tragicznie! Mały Turek, Cihan Sevnic (8 l.) wszedł do pancernej kasy i zatrzasnął za sobą drzwi! Dopiero interwencja strażaków uzbrojonych w piły uratowała dziecko z potrzasku.

Cihan wraz z kolegami postanowił zabawić się w chowanego. Sejf stojący przed sklepem wydał mu się idealną kryjówką! Ośmiolatek niewiele myśląc, wszedł do kasy pancernej i zatrzasnął za sobą drzwi. Całe szczęście, że głupkowatą zabawę młokosów obserwował jeden z klientów sklepu. Mężczyzna wystraszył się, że chłopcu siedzącemu w sejfie szybko może zabraknąć tlenu, i o wszystkim poinformował służby ratunkowe.

Strażacy, którzy przyjechali pod wskazany adres przez kilka minut zastanawiali się, jak otworzyć antywłamaniowy sejf. W ruch poszły więc wszystkie możliwe narzędzia, w tym piły tarczowe i młoty kowalskie. Na szczęście po kilku godzinach zmagań strażaków z tonami żelastwa, udało się uratować Cihana. Chłopiec trafił na obserwację do szpitala.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki