Cimoszewicz: Ukraina jest rzucana na kolana, to dojdzie do naszych granic

2015-02-06 10:35

- Ukraina jest rzucana na kolana. Jak to będzie trwało dalej, to dojdzie do naszych granic – powiedział Włodzimierz Cimoszewicz w Radiu ZET. Dodał, że sytuacja Ukrainy jest „krańcowo trudna”. – Świat skłania polityków do oportunizmu. Drżę, że Hollande i Merkel pojechali do Kijowa, żeby naciskać na ustępstwa ze strony Ukrainy – mówił Cimoszewicz.

Włodzimierz Cimoszewicz podkreślił, że w przypadku Ukrainy i Rosji „sytuacja jest czarno-biała”: – Mamy do czynienia z agresorem i ofiarą. Nie ma wątpliwości, jak racje są rozłożone. Jeżeli okaże się, że wykorzystana zostanie słabość Ukrainy do przerwania konfliktu na warunkach godzących w fundamentalne prawa Ukrainy, to będzie bardzo źle – mówił były minister spraw zagranicznych w Radiu ZET. Podkreślił wczorajsze wypowiedzi polityków ukraińskich, którzy podkreślali, że żadne rozwiązanie nie może godzić w jedność terytorialną Ukrainy.

Cimoszewicz dodał, że niejednoznaczne jest stanowisko Stanów Zjednoczonych w sprawie dostaw broni dla Ukrainy. Polskie stanowisko w sprawie sprzedaży broni wschodniemu sąsiadowi, zakładające „brak przeciwwskazań” dla dostaw środków wojskowych na Ukrainę, nazwał „słusznym”.

Zobacz też: Wojna na Ukrainie. Władimir Putin podbija Ukrainę. Czy wyśle kolejne oddziały terrorystów?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki