Clinton zabiera głos po publikacji zdjęć z Epsteinem. Ma jedno żądanie

2025-12-23 9:30

Bill Clinton zabrał głos po publikacji przez amerykański Kongres zdjęć związanych z aferą Jeffreya Epsteina! Na niejednym zdjęciu widać byłego prezydenta Stanów Zjednoczonych bawiącego się z Epsteinem na imprezach w towarzystwie innych sław i licznych, wyraźnie bardzo młodych kobiet. Clinton po publikacji, która odbiła się szerokim echem, ma teraz jedno żądanie. O co mu chodzi?

Bill Clinton przerwał milczenie po publikacji jego zdjęć z imprez u Jeffreya Epsteina. Chce publikacji całości materiałów

Komisja Nadzoru Izby Reprezentantów USA parę dni temu ujawniła oficjalnie kolejną część materiałów związanych z Jeffreyem Epsteinem. Na okładkach gazet pojawiło się zdjęcie Billa Clintona leżącego w wannie na imprezce u amerykańskiego kryminalisty. "Tubba Bubba" - głosił tytuł w "New York Post". "Bill ma nam coś do wytłumaczenia" - dodali amerykańscy dziennikarze. To nie wszystko. Na portalach pojawiły się też zdjęcia Clintona z wyraźnie bardzo młodymi dziewczynami na kolanach. Twarze dziewczyn zakryto. Jest też fotka Epsteina i Clintona obejmujących się wśród przyjaznych gestów i z szerokimi uśmiechami na twarzach. Widać, że obaj panowie byli w doskonałej komitywie, a w spotkaniach towarzyszył im wianuszek młodych kobiet. Trzeba podkreślić, iż zdjęcia nie dowodzą udziału byłego prezydenta USA w jakichś przestępstwach, wskazują jednak na prywatne, wyraźnie bliskie relacje z kryminalistą. Nazwisko Clintona w kontekście afery Epsteina przewijało się już od lat m.in. w relacjach nieżyjącej już Virginii Giuffre. Polityk miał wielokrotnie bywać na prywatnej wyspie pedofila na Wyspach Dziewiczych.

Clinton oskarża administrację Trumpa o "wybiórcze ujawnianie informacji w celu sugerowania popełnienia przestępstwa"

Clinton zawsze zaprzeczał, by cokolwiek wiedział o przestępczej działalności swojego znajomego. A teraz, po publikacji wspomnianych materiałów, wydał oświadczenie. Zażądał od Departamentu Sprawiedliwości ujawnienia reszty akt Epsteina. Jak argumentuje, chodzi o to, by nie pozostało wrażenie ukrywania czegokolwiek. Były prezydent za pośrednictwem swoich przedstawicieli wezwał prokurator generalną Pam Bondi do „natychmiastowego ujawnienia wszelkich pozostałych materiałów odnoszących się do, wspominających lub zawierających zdjęcie Billa Clintona”. Oskarżył też Departament Sprawiedliwości o „wybiórcze ujawnianie informacji w celu sugerowania popełnienia przestępstwa przez osoby, które były już wielokrotnie oczyszczane z zarzutów przez ten sam Departament Sprawiedliwości przez wiele lat”.

Billa Clintona zaczął bronić także Donald Trump. 22 grudnia mówił na konferencji prasowej:  „Nie podoba mi się pokazywanie zdjęć Billa Clintona. Nie podoba mi się pokazywanie zdjęć innych osób. Uważam, że to okropna rzecz. Wszyscy byli przyjaźnie nastawieni do tego faceta [Epsteina], zresztą przyjaźnie lub nie, ale, wiecie, on był zawsze w pobliżu. Kręcił się po Palm Beach i innych miejscach” - powiedział Trump, wyraźnie dając do zrozumienia, że sam fakt styczności z Epsteinem w tamtych czasach niczego jeszcze nie dowodzi.

Super Express Google News
Sonda
Czy w sprawę Epsteina i Maxwell zamieszanych jest więcej sławnych ludzi?
QUIZ. Słynni prezydenci USA. Znane nazwiska, lecz trudne pytania. Nawet amerykaniści będą mieć problem
Pytanie 1 z 12
Już dziś w Polsce gościmy Joe Bidena. Którym jest on prezydentem USA w historii?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki