kobiety_afganistan_pxb

i

Autor: pixabay.com

„Cnotliwe kobiety są posłuszne” – prawa kobiet według talibanu

2021-08-25 17:36

Organizacjom humanitarnym nie było łatwo działać w Afganistanie, a będą miały jeszcze trudniej w Islamskim Emiracie Afganistanu. Nie wiadomo, czy lub w jakim stopniu talibowie zezwolą na kontrolę dystrybucji pomocy. Wiadomo, że pomoc dla kobiet będzie musiała się odbywać się wg praw szariatu, opartych na Koranie. A to oznacza, że w sensie zachodniego postrzegania, prawa kobiet będą jeszcze bardziej nieprzestrzegane.

Po necie krążą zdjęcia, jak to do niedawna jeszcze było, gdy w Afganistanie kobiety nosiły się po zachodniemu, ale też i po dawnemu, w burkach. Moda zachodnia, tak w przypadku damskim, jak i męskim, jest w tym państwie, schodząca. Talibowie przywrócą stare i – ich zdaniem – jedyne słuszne wzorce. Co się tyczy postrzegania praw kobiet, to trzeba wiedzieć, że talibowie, jak wszyscy inni radykalni muzułmanie, uważają, że kobiety nie są pozbawione praw, bo te określone są w Koranie. Sura (rozdział ) 4, aje (werset) 34 głosi: „Mężczyźni są opiekunami kobiet, ponieważ Bóg dał jednym przewagę nad innymi i ponieważ utrzymują je ze swoich zasobów. Cnotliwe kobiety są posłuszne i pod nieobecność męża chronią to, co Bóg nakazał ochraniać. Te zaś kobiety, których nieposłuszeństwa się obawiacie, napominajcie, następnie zostawiajcie same w łożach, a jeśli nadal będą nieposłuszne, wtedy bijcie je. Jeśli są wam posłuszne, to nie czyńcie nic przeciwko nim. Zaprawdę, Bóg jest Wyniosły, Wielki!”. Tłumacząc na nasze: to mężczyźni określają, co przysługuje kobiecie, co jej wolno.

W 2015 r. Światowa Organizacja Zdrowia poinformowała, że ​​90 proc. kobiet w Afganistanie doświadczyło co najmniej jednej formy przemocy domowej. A wówczas talibowie nie rządzili. Georgetown Institute for Women, Peace and Security, Afganistan jest drugim po Pakistanie najgorszym miejscem do życia dla kobiet pod względem ich dyskryminacji, a pierwszym jeśli chodzi o brak bezpieczeństwa i przemoc, zarówno z rąk członków rodziny, jak i anonimowych mężczyzn, urządzających uliczne ataki. Za jakie przewinienia? Za każde, które jest wyrazem nieposłuszeństwa. Jednak nie jest tak, że za „demokratycznego” Afganistanu prawa kobiet były przestrzegane, a dopiero teraz łamią je talibowie. W 8 lat po przywróceniu prawa do edukacji dla płci żeńskiej do szkół podstawowych uczęszczało ledwie 32 proc. dziewczynek.

UNICEF wskazywał, że od 30 do 40 proc. dziewczynek jest wydawanych za mąż przed ukończeniem 18. roku życia, co odcina je od edukacji. Wczesne małżeństwa, a przez to również ciąże i porody obciążające nastoletni organizm, zagrażają życiu dziewczynek. W 2019 r. na 10 tys. porodów 638 skończyło się śmiercią matki. Prawie 40 proc. noworodków nie dożyło swoich pierwszych urodzin.

– Jedna wykształcona kobieta w Afganistanie zmienia życia setek kolejnych. Dziewczynki mogą się uczyć jedynie na zajęciach prowadzonych przez nauczycielkę, kobiety nie mogą odbyć wizyty lekarskiej w gabinecie prowadzonym przez mężczyznę. Jeżeli zabraknie pracownic przekazujących swoje umiejętności kolejnym pokoleniom, kobiety znikną, zamknięte w domach i pozbawione pomocy. Będziemy świadkami całkowitego wykluczenia ich z życia społecznego – podkreśla Małgorzata Olasińska-Chart, koordynując projekty humanitarne Polskiej Misji Medycznej.

Polska organizacja była obecna w Afganistanie w latach 2001-2007, budując na miejscu izby porodowe, szkoląc lokalny personel medyczny i prowadząc warsztaty z planowania rodziny. Już wtedy, za „demokracji” niosący pomoc medyczną musieli pracować w warunkach bulwersujących zachodnią opinię. – Nasz lekarz podczas misji musiał przez krótkofalówkę instruować akuszerkę przyjmującą poród, ponieważ nie mógł wejść do sali, w której przebywała pacjentka. W ostatnich dniach w szpitalach pozwolono pozostać jedynie lekarkom, a pielęgniarki i dodatkowe pracownice opieki zdrowotnej musiały opuścić miejsce pracy. Kraj stoi na skraju zapaści, która najboleśniej dotknie kobiety i dzieci, a my nie możemy pozwolić sobie na to, by jedynie biernie się temu przyglądać – dodaje koordynatorka.

Szacuje się, że dziś w Afganistanie jest co najmniej 60 tys. talibów (z arabskiego talib – student, uczeń). Ruch wywodzi się z 30-osobowej grupy studentów, która działała w Kandaharze na początku lat 90. Do władzy powrócili po tym, jak ich pogonili w 2001 r. Amerykanie. Rządzili po islamsku (maksymalnie na 90 proc. terytorium) od 1996 r.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki