CP-S powinno stać się centrum życia Polonii - 4041

i

Autor: archiwum se.pl CP-S powinno stać się centrum życia Polonii

CP-S powinno stać się centrum życia Polonii

2010-12-14 21:42

Sytuacja w Centrum Polsko-Słowiańskim leży na sercu jego członków. Wielu z nich jest niezadowolonych z działania swojej organizacji. Chcieliby widzieć w nim zmiany i powiedzieć jak wyobrażają sobie działanie Centrum. Od początku konfliktu do naszej redakcji dzwonią nie tylko członkowie CP-S ale i Czytelnicy, zaniepokojeni  sytuacją na Greenpoincie. Nie możemy pozostać obojętni na ich głosy.


Oto one:
Jerzy Gejdel
członek CP-S od 20 lat

Uważam, że Centrum powinno wrócić do pomysłu założycielskiego św. p. ks. Longina Tołczyka. Organizacja powstała jako parasol ochronny dla imigrantów z Polski, jako miejsce, gdzie można znaleźć pomoc i informację. Miało być faktycznym centrum życia kulturalnego i towarzyskiego Polonii. Dziś nie pełni takiej roli. Z założenia Centrum to instytucja pożytku publicznego, nie nastawiona na dochód, ale na pomoc. Niestety, uważam, że idea została wypaczona, a Centrum stało się miejscem dochodu dla kilku osób. Pomieszczenia stoją puste, połowa programów zniknęła, podobno ze względów finansowych. Członkowie Centrum nie wiedzą dlaczego tak się dzieje, bo wszystkie sprawy finansowe są utajnione. Dlaczego Zrzeszenie Techników i Inżynierów Polskich w USA nie ma miejsca na spotkania, nie ma kąta, gdzie może  się spotkać? Dlaczego nie w Centrum? Tam rządzą tylko układy.
Wysłuchał: AJ

Prosimy o przesyłanie opinii na adres e-mail: [email protected]

 

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki