Czeka nas śnieżna zima

2012-10-05 14:00

W zeszłym roku wszyscy pytali: „Gdzie jest śnieg?”. Zima 2011-12 przeszła do historii jako bezśnieżna na Wschodnim Wybrzeżu. Była też wyjątkowo ciepła. Podczas tej nadchodzącej nikt nie będzie zadawać takich pytań, bo śniegu w rejonie Nowego Jorku spadnie aż za dużo.

Meghan Evans, meteorolog z Accu- Weather.com zapowiada, że oś wzdłuż I-95 od Bostonu po Waszyngton będzie miejscem, gdzie przejdzie kilka dużych śnieżyc. Łączne opady w miesiącach zimowych mają być powyżej przeciętnej, szczególnie w styczniu i lutym. Będzie też zimniej, niż podczas ostatniej zimy, z dwiema głównymi falami mrozów. Śnieżyce w dwóch pierwszych miesiącach 2013 roku mogą być poważne i spowodować wiele zamieszania w komunikacji.

Meteorolog zwraca uwagę, że wysokość opadów śniegu i temperatury wahają się cyklicznie i jednym z ważnych czynników jest pacyficzny prąd oceaniczny El Nino. Jesienią i zimą El Nino ma być dość słaby lub umiarkowany. Ten prąd ma wpływ na pogodę na całym świecie, a kiedy jest słaby na północnym wschodzie USA, oznacza właśnie śnieżną i raczej chłodną zimę. Z takich zapowiedzi cieszyć się mogą właściciele wyciągów narciarskich i sklepów z nartami,  bo w tym roku odbiją sobie wreszcie straty z poprzedniej zimy.

Trudno na razie o więcej szczegółów, bo na to jest za wcześnie, ale synoptycy zapowiadają, że już listopad będzie chłodniejszy niż zazwyczaj, ze średnią temperaturą ok. 40 F (6 C). Ale to nie oznacza jeszcze zimy i śnieg padać w listopadzie nie będzie. Jeszcze i początek grudnia będzie mieć pogodę typową dla późnej jesieni, bo prawdziwe chłody zaczną się od świąt Bożego Narodzenia i trwać będą około dwóch tygodni. Druga fala mrozu jest oczekiwana w lutym.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki