piramidy

i

Autor: archiwum se.pl

Czym jest fatamorgana? Teorie spiskowe!

2019-01-14 13:13

Spragniony wędrowiec idący przez pustynię widzi w oddali upragnioną oazę pełną zieleni i wody, ale gdy podchodzi bliżej, znajduje tylko jeszcze więcej piachu, a piękny obraz znika nie wiadomo gdzie. Jak powstaje zjawisko fatamorgany? Nie ma w nim nic nadprzyrodzonego. A może jednak?...

Spragniony wędrowiec idący przez pustynię widzi w oddali upragnioną oazę pełną zieleni i wody, ale gdy podchodzi bliżej, znajduje tylko jeszcze więcej piachu, a piękny obraz znika nie wiadomo gdzie. Jak powstaje zjawisko fatamorgany? Nie ma w nim nic nadprzyrodzonego. Wszystko przez załamujące się promienie światła, które odbijają się od przedmiotów ukrytych za horyzontem. Kiedy nie zachodzi to zjawisko, widzimy po prostu to, co znajduje się przed linią horyzontu, na przykład sam piasek pustyni. Gdy jednak w warstwach powietrza różniących się temperaturą dochodzi do załamania promieni świetlnych, naszym oczom ukazują się przedmioty będące za tą linią, na przykład tak naprawdę odległa o wiele kilometrów oaza. Obiekty są same w sobie rzeczywiste, jednak nie ma ich tam, gdzie wydaje nam się, że są. Ale czy zawsze?

Ze zjawiskiem miraży wiążą się fantastyczne teorie spiskowe, a podsycają je szczególnie spektakularne formy fatamorgany. Tak było kilka lat temu w Chinach, gdy mieszkańcy miast Jiangxi i Foshan zobaczyli unoszące się w powietrzu wielkie widmowe miasto pełne drapaczy chmur. Świadkami zjawiska były tysiące ludzi, miejski miraż uwieczniono na zdjęciach i filmach, które wciąż można znaleźć w internecie. Jedni mówili, że to tylko fatamorgana, zwolennicy teorii spiskowych doszukiwali się w tym widowisku „błędu w Matrixie”, polegającym w tym wypadku na chwilowym odsłonięciu świata równoległego, będącego gdzieś w niedostępnym dla nas zazwyczaj załamaniu czasoprzestrzeni.

Także w Chinach, tym razem w Penglai, w 2005 roku obserwowano „latające miasto”. Widać było nie tylko wieżowce, ale nawet przechodniów i samochody. Opisy takich zdumiewających zjawisk pochodzą też oczywiście z czasów dawniejszych. Na przykład w 1847 roku nad Liverpoolem widziano unoszący się w powietrzu… Edynburg, odległy o 325 kilometrów. Zjawisko opisał dr. DP Thomson. Jak podaje, Edynburg latał nad Liverpoolem przez 40 minut.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki