Do zdarzenia doszło w piątek po godzinie 17:30 w pobliżu stacji metra Olgaeck w Stuttgarcie. Jak podaje „Süddeutsche Zeitung”, samochód osobowy wjechał w grupę ludzi, powodując poważne obrażenia u kilku osób. Teren został zabezpieczony, a ruch w okolicy wstrzymany. Na miejscu pracowały liczne służby ratunkowe.
Samochód wjechał w pieszych! Co wiemy o przyczynach tragedii?
Policja zatrzymała 42-letniego kierowcę, który nie odniósł obrażeń w wyniku wypadku. Mężczyzna jest przesłuchiwany, a policjanci rozmawiają również ze świadkami zdarzenia. „Bild” podaje, że kierowca prawdopodobnie stracił panowanie nad pojazdem.
Rzeczniczka stuttgarckiej policji w rozmowie z mediami podkreśliła, że śledztwo prowadzone jest we wszystkich kierunkach. Na razie nie jest znana narodowość kierowcy.
Po godzinie 20 policja poinformowała, że poszkodowanych jest osiem osób. Trzy z nich odniosły ciężkie obrażenia, a jedna wymagała reanimacji. – Trwają działania ratownicze. Nie ma dalszego zagrożenia dla społeczeństwa – zaznaczono w komunikacie.
Tragiczny wypadek drogowy czy celowe działanie? Najnowsze ustalenia policji
Początkowo służby apelowały do mieszkańców o unikanie centrum Stuttgartu ze względu na poważne utrudnienia w ruchu. Jednak w późniejszym komunikacie policja poinformowała, że na podstawie dotychczasowych ustaleń i dostępnych informacji incydent na stacji Olgaeck traktowany jest jako tragiczny wypadek drogowy, wykluczając celowe działanie.
Źródła: „Süddeutsche Zeitung”, „Bild”
Polecany artykuł: