Dramat! Zamarzła sześciolatka

2014-02-28 15:10

Wyjątkowo niskie temperatury są przyczyną wielu tragedii. Ale wyjątkowo straszliwa wydarzyła się w piątkową noc w Bemidji w Minnesocie. Tuż pod swoim apartamentem zamarzła 6-letnia dziewczynka.

Policja nie podaje, jak doszło do tego, że dziecko było pozostawione bez opieki. Zamarznięta na śmierć ofiara została znaleziona przed wejściem do lokalu, w którym mieszkała wraz z matką. O tym, że dziecko leży martwe, policję zawiadomił sąsiad. Gdy rano wstał, zobaczył skostniałe zwłoki dziecka. Na miejsce tragedii przyjechały służby ratunkowe, lecz nikt już nie mógł pomóc.

Według ustaleń policyjnych dziewczynka miała na sobie płaszcz, czapkę, rękawiczki oraz zimowe buty, jednak wszystko to, w co była ubrana, nie ochroniło jej organizmu przed wyziębieniem. Obecnie trwa sprawdzanie, jak długo dziecko leżało pod apartamentem w mroźną noc. Nie podano żadnych informacji dotyczących matki dziecka, nie wiadomo też na razie, gdzie była kobieta, kiedy jej maleństwo umierało...

Oficerowie śledczy czekają na wyniki sekcji zwłok dziecka.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki