"Dziecko-cud" uratowane z brzucha zabitej w Strefie Gazy kobiety nie żyje! ZDJĘCIA małej Shaymy

2014-08-01 20:17

Mała Shayma, która została uratowana z brzucha tragicznie zmarłej mamy, nie żyje. Matka dziewczynki zginęła podczas nalotu izraelskiego na Strefę Gazy. Jej nienarodzona córeczka miała więcej szczęścia. Lekarzom udało się ją odratować. Niestety, radość nie trwała długo. Maleństwo zmarło po sześciu dniach.

Dziecko-cud nie żyje

Tragiczną wiadomość przekazała telewizja Al-Dżazira. Sześciodniowa Shayma ze Strefy Gazy, którą uratowano z brzucha zabitej w izraelskim nalocie matki, zmarła w szpitalu. Media ochrzciły dziewczynkę mianem "dziecka-cud". Już sam fakt, że Shaymę udało się uratować zakrawa na cud. 23-letnia matka maleństwa była w ósmym miesiącu ciąży. Jej córeczka przyszła na świat za pomocą cesarskiego cięcia. Od momentu śmierci kobiety do operacji w szpitalu, do znajdującego się w macicy dziecka nie docierał tlen. Dziewczynka miała wielkie szczęście, że w ogóle przeżyła.

Zobacz: STREFA GAZY: Krwawe zamieszki trwają

Shayma zmarła, bo... nie było prądu!

Dziecko-cud uratowali lekarze ze szpitala Deir al-Balah w Gazie. Nadali jej imię po matce. Personel szpitala zdążył już zżyć się z dziewczynką, kiedy nadszedł ten tragiczny dzień... Shayma zmarła z powodu... przerw w dostawach prądu! Niemowlę było podtrzymywane przy życiu za pomocą respiratora. Wskutek deficytu prądu, maszyny dostarczające dziewczynce tlen przestały działać. Mimo kilkukrotnych reanimacji, lekarzom nie udało się uratować Shaymy.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki