Urodziła się z sercem na brzuszku

2010-01-15 19:53

Niewiarygodne, a jednak możliwe! W Johannesburgu w RPA urodziła się dziewczynka, której serduszko nie jest umieszczone wewnątrz klatki piersiowej tak, jak u zdrowego maleństwa, ale wystaje z brzuszka. Organ pokrywa jedynie cienka warstwa skóry.

Ashleigh Louw przyszła na świat siedem dni temu, ale do tej pory nie zaznała matczynego ciepła. Dziewczynka leży na oddziale pediatrycznym szpitala Chris Hani-Baragwanath podłączona do pełnej kabli i monitorów specjalistycznej aparatury. Tylko z pomocą urządzeń podtrzymujących pracę serca ma szansę dotrwać do operacji, która być może ocali jej życie.

Wstrząsające zdjęcie: Przeżył, bo róg minął serce

Jej mama Anastacia (30 l.) i tata Jonathan głęboko wierzą, że lekarze zdziałają cuda. Niestety, kruszynka ma tylko 50 procent szans na przeżycie. O krytycznym stanie córeczki rodzice dowiedzieli się tuż przed porodem. Podczas ciąży nie wykryto, że dziecko cierpi na wrodzoną, zagrażającą życiu wadę serca. Objawiła się ona w ubytkach w budowie klatki piersiowej, która nie rozwinęła się wystarczająco, by pomieścić w sobie najważniejszy ludzki organ.

Jedna na milion

Zespół kardiochirurgów, którymi dowodzi prof. Sithembiso Velaphi zamierza jak najszybciej przeprowadzić operację. Zabieg potrwa aż 48 godzin, bo zanim medycy umieszczą serce na swoim miejscu muszą jeszcze usunąć defekty powłok brzusznych, klatki piersiowej i przepony.

- Nigdy nie spotkałam się z takim przypadkiem. Można powiedzieć, że Ashleigh nie ma żadnych kości, które przytrzymywałby jej serduszko - tłumaczy dr Lynda Bleazard.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki