Elon Musk założył własną partię polityczną. Donald Trump nie zostawił na nim suchej nitki
"Stosunkiem dwa do jednego chcecie nowej partii politycznej i będziecie ją mieć! Jeśli chodzi o doprowadzanie naszego kraju do bankructwa poprzez marnotrawstwo i korupcję, żyjemy w systemie monopartyjnym, a nie w demokracji Dziś powstaje Partia Ameryki, która odda wam waszą wolność" - tak napisał w ostatnią sobotę na swojej platformie X Elon Musk. Miliarder jeszcze niedawno był szarą eminencją w Białym Domu, szefem ministerstwa wydajności i doradcą. Ale pokłócił się z Trumpem, potem go przepraszał, a w końcu zaczął dopytywać internautów, czy chcieliby nowej partii. Większość zagłosowała za, a zatem Musk obiecał stworzenie Partii Ameryki. Według niego ma rozbić system dwupartyjny w USA, gdzie jedni głosują na republikanów, a inni na demokratów, tak jak w Polsce większość ludzi jest albo za PiS, albo za PO. Co na to Donald Trump? Skomentował to w swoim dosadnym stylu!
Trump: „Z przykrością obserwuję, jak Elon Musk całkowicie „zbacza z torów”, stając się w zasadzie WRAKIEM"
„Z przykrością obserwuję, jak Elon Musk całkowicie „zbacza z torów”, stając się w zasadzie WRAKIEM w ciągu ostatnich pięciu tygodni” – napisał Trump w Truth Social w niedzielny wieczór. „On nawet chce założyć Trzecią Partię Polityczną, mimo że nigdy nie odniosła ona sukcesu w Stanach Zjednoczonych” - dodał. "Off the rails" oznacza coś szalonego, bezsensownego, absurdalnego.
Dlaczego Musk pokłócił się z Trumpem? Oto, co pisze "The New York Times
Punktem zwrotnym stała się ustawa budżetowa Trumpa przeforsowana w Kongresie niemal jednogłośnie przez Partię Republikańską - przypomina "The New York Times". Musk uznał ją za "odrażającą potworność", która pogłębi deficyt budżetowy. Zagroził też wsparciem dla kontrkandydatów republikańskich, którzy głosowali za ustawą — czyli niemal wszystkim. Trump zarzucił Muskowi, że to to wycofanie obowiązkowego wsparcia dla pojazdów elektrycznych w ustawie rozwścieczyło miliardera, który miał wcześniej „całkowicie i bezwarunkowo” popierać ten postulat. Musk zmienił zdanie — zapewne dlatego, że Tesla notuje spadek sprzedaży. Na dokładkę doszedł jeszcze incydent z Jaredem Isaacmanem — astronautą i bliskim przyjacielem Muska, który miał stanąć na czele NASA. Trump wycofał nominację. „Uważałem również za niestosowne, że bardzo bliski przyjaciel Elona, który działał w branży kosmicznej, zarządzał NASA, skoro NASA stanowi tak ważną część korporacyjnego życia Elona”
America Party: realna alternatywa czy medialny show?
Musk nie podał wielu szczegółów dotyczących nowej partii. Wiadomo jedynie, że na razie koncentruje się na walce o wpływy w Izbie Reprezentantów i Senacie. Samo poparcie kandydata na prezydenta "nie jest wykluczone". Równocześnie jednak — i to być może najważniejsze — pojawiają się sygnały, że zarządy firm Muska mają dość jego politycznej aktywności. Jak zauważył sekretarz skarbu Scott Bessent, "jest on lepszy w prowadzeniu firm niż w polityce", a jego obecność w rządzie nie przysłużyła się ani państwu, ani Tesli, SpaceX czy X.