Gadżety, które odchodzą do lamusa

2014-01-11 3:00

Mieszkańcy USA nie kupią już raczej abonamentu kablowej telewizji, stacjonarnej telefonii, GPS lub odtwarzacza DVD... Jak podaje analityczny portal Marketwatch.com, to skutki rozwoju nowych technologii. Kablówkę w USA z roku na rok wykupuje coraz mniej osób. Tak jest już od dekady. Obecnie klientów takiej telewizji jest 54,8 mln, ale to - według danych firmy IHS - o 17,6 proc. mniej niż przed dziesięcioma laty.

Spadająca w USA liczba klientów sieci kablowych to m.in. skutek rosnącej popularności internetowych platform wideo z filmami i programami TV, jak Hulu i Netflix (łącznie mają globalnie prawie 45 mln płacących przynajmniej miesięczne abonamenty klientów). Z tego samego powodu spadnie w tym roku sprzedaż odtwarzaczy DVD i Blu-ray, które są zastępowane nie tylko przez internetowy streaming, lecz także np. konsole do gier wideo.

Również z powodu internetowej konkurencji do lamusa będzie odchodzić w tym roku telefonia stacjonarna, którą zepchną na dalszy plan nie tylko wygodniejsze, bo mobilne komórki, lecz także Skype i inne pokrewne serwisy internetowe.

Komórki i instalowane w nich fabrycznie aplikacje nawigujące spowodują także dalsze obumieranie rynku urządzeń GPS. Gwoździem do trumny przenośnych GPS są także systemy nawigujące wbudowywane w auta przez samych producentów samochodów.

Komórki przyczynią się ponadto do postępującego spadku sprzedaży małych kamer cyfrowych.

Co jeszcze? W odstawkę idą też dwuletnie kontrakty zawierane z operatorami telekomunikacyjnymi. Długie kontrakty umożliwiają wprawdzie otrzymanie nowego telefonu, ale nie każdego interesuje już taka umowa. Wielu Amerykanów wybiera ofertę polegającą na tym, że za telefon płaci się pełną stawkę, ale za to miesięczny abonament jest potem nawet o połowę niższy niż w tzw. modelu subwencjonowanym. Przez coraz większą popularność tabletów spadnie również sprzedaż laptopów i komputerów stacjonarnych.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki