Uchodził za świątobliwego męża, który całe życie poświęca medytacjom i najwymyślniejszym ćwiczeniom jogi. Lecz Gregorian Bivolaru (64 l.) okazał się zwykłym zboczeńcem, który udawał guru dla seksu! Dziś jego ofiary opowiadają o tym, jak w szkole jogi rumuńskiego myśliciela wszelkie rozmowy szybko schodziły na seks. W chwili słabości Bivolaru wyznał nawet, że drogą do oświecenia jest dla niego uwiedzenie tysiąca dziewic. Młodym adeptkom jogi wmawiał, że seks z nim da im duchowe oświecenie i końskie zdrowie. Organizował z nimi dzikie orgie, wymyślał cudaczne rytuały. Wszystko, byle tylko dobić do upragnionego tysiąca.
ZOBACZ TEŻ: Zakopane. Fałszywy HRABIA MYSZKOWSKI, który leczył kobiety seksem, SKAZANY
Udowodniono mu stosunki z kilkunastoma nieletnimi dziewczętami i trzy lata temu skazano na sześć lat więzienia, ale Bivolaru zdołał uciec przed odbyciem kary. Po trzech latach ukrywania się przed wymiarem sprawiedliwości zboczony guru właśnie wpadł w Paryżu i został aresztowany.