Haiti: Cudownie ocalony po 2 tygodniach

2010-01-27 10:56

Kataklizm, który dotknął rajską wyspę, zebrał śmiertelne żniwo, ale wciąż tli się nadzieja, że pod gruzami są żywi ludzie. Ta wiara wybucha ze zdwojoną siłą, gdy przeszukujący ruiny Port-au-Prince ratownicy natrafią na ślad szczęśliwców, którym zrządzeniem losu udało się wyjść cało z zagłady. Do wybrańców fortuny dołączył 35-letni mężczyzna, który pod rumowiskiem przeżył aż dwa tygodnie.

Haitańczyk wydostał się na powierzchnię dzięki amerykańskim żołnierzom, którzy dostrzegli go pod stertami betonu z zawalonego budynku. Mężczyzna nie był w stanie wykrztusić z siebie słowa, gdy zobaczył wybawców i zdał sobie sprawę, że z trzęsienia ziemi wyszedł bez szwanku.

Drastyczne VIDEO: Chaos na Haiti, policja strzela do ludzi

Nie wiadomo dokładnie, jak przebiegała akcja ratunkowa. Kiedy ratownicy odkopali mężczyznę spod rumowiska, był ubrany jedynie w bieliznę. Wszystko wskazuje więc na to, że nawet nie zdążył zareagować, gdy ziemia zaczęła się trząść.

To niewiarygodne, ale 35-latek nie doznał żadnych urazów, choć gruzy przygniatały go przez dwa tygodnie. Nadludzkim wysiłkiem znalazł w sobie odwagę, by w dramatycznej sytuacji nie popaść w obłęd. Służby medyczne zabrały wycięńczonego człowieka na obserwację do szpitala.

Według najnowszych, czarnych statystyk, kataklizm, który nawiedził Haiti 12 stycznia, zabił ponad 150 tys. osób. Niestety, cudownie ocalonych można policzyć na palcach obu rąk.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki